Ślub w Art Hotel Wrocław
Z Agnieszką i Michałem poznaliśmy się niedługo przed ich ślubem. Nie wdając się w szczegóły okazało się, że w ostatniej chwili poszukują fotografa i tak, trochę krętymi drogami, trafili do mnie. Nie mogę być bardziej wdzięczna za ten zbieg okoliczności, bo dla mnie Oni, ten ich dzień, ta atmosfera i jeszcze miejsce… To miód na serce. Łapanie tak pięknych emocji, jakich byłam świadkiem, to czysta przyjemność. To sens mojej fotografii i paliwo dla migawki w moim aparacie.
Chociaż przygód i niefortunnych zdarzeń przed ślubem spotkało tę dwójkę dużo za dużo, to już sam Dzień Ślubu był idealny. Zaczynając od nastawienia i ich uśmiechów, przez całą przepiękną oprawę, a kończąc na tym, że pan urzędnik prowadzący uroczystość zrobił to absolutnie wyjątkowo. I tak sobie myślę, że Miłość znowu wygrała, a ja miałam przywilej uchwycić choć część tych pięknych przeżyć.
Do piękna tego dnia przyczynili się:
Gosia z La Vida tworząc przepiekny bukiet i dekoracje ślubne
Wedding Beauty Room odpowiedzialne za fryzurę i makijaż ślubny Agnieszki
Stone Story i ich piękne dodatki (mnie osobiście zachwyciły)
Neścior – piękne buty Pani Młodej
Zaczyk Jewellery – niepowtarzalne obrączki
Pana Młodego ubrali:
Marzysz o podobnych zdjęciach, pełnych ciepła i naturalnych kolorów? Czekam na wiadomość KLIK
Zostaw Komentarz