Ślub w plenerze Karoliny i Tomka odbył się w uroczym miejscu w Zagórzu Śląskim, nad jeziorem Lubachowskim. Pogoda tego dnia szalała i do ostatnich minut przed ceremonią nie było wiadomo, czy wszystko uda się zgodnie z planem. Jednak dosłownie kilka chwil przed godziną „zero” wyszło słońce i ceremonia mogła się odbyć na tarasie hotelu. Było pięknie! Karolina i Tomek, choć z kilkuletnim stażem w związku i już jako rodzice przeuroczej córeczki, nadal zapatrzeni w siebie, jakby dopiero się poznali. Muszę jeszcze wspomnieć o cudownym pierwszym tańcu w ich wykonaniu. Absolutnie najpiękniejszy, jaki do tej pory widziałam!
A później? Później to już szaleństwo, zabawa, śmiech i tańce do białego rana. Niewątpliwie swój wkład w tę atmosferę miał przesympatyczny DJ Przemek, który doskonale wstrzelił się w gust i oczekiwania gości! Klasa!
Ceremonia i wesele: Hotel Maria Antonina
Suknia ślubna: Bellissima
Tort: Cukiernia Świerczyńscy
Kwiaty i dekoracje: dzieło Młodej Pary i ich najbliższych
Oprawa muzyczna, balony ledowe, ciężki dym: Eventovnia
Jeśli chcecie zobaczyć inne śluby plenerowe fotografowane przeze mnie, to zapraszam tutaj i tutaj.
Zostaw Komentarz